Stan rolnictwa w powiecie Kowieńskim

Rate this post

podrozdział pracy magisterskiej

Powiat kowieński jest najmniej rolniczy w porównaniu z całością kraju oraz w porównaniu z innymi regionami Litwy. Ludność wiejska stanowi 25,8 % całości mieszkańców powiatu, gdy w Litwie ten wskaźnik osiąga 32%. W rolnictwie i leśnictwie w powiecie kowieńskim pracuje 18,8% ludności w wieku produkcyjnym, a na Litwie wskaźnik ten osiąga prawie 22%. Rolnictwo oraz leśnictwo stwarzają około 7,4% produktu narodowego brutto w powiecie. W Litwie te gałęzie stwarzają aż 12,6% PKB. Oznacza to, że rola rolnictwa oraz wsi jest mniej znacząca w powiecie niż w całości w kraju. W powiecie jest mniejsza ilość ludności która zależy całkowicie lub pośrednio od mniej wydajnego i mniej dochodowego sektora gospodarki (w porównaniu z innymi działami gospodarki)[1].

            Powiat znajduje się w intensywnej strefie rolniczej i dlatego ma wielkie znaczenie w całości produkcji rolniczej w kraju (jak ilościowo tak i jakościowo), z każdym rokiem znaczenie powiatu rośnie. W roku 1998 roku w powiecie wyprodukowano 16,3% zboża, 25,2% buraków cukrowych, 22,9% warzyw, 17,7% ziemniaków, 16,0% mięsa, 16,1% jaj, 13,2% mleka całości produkcji krajowej. Rolnictwo w powiecie kowieńskim jest bardziej ukierunkowane na produkcję roślinną: buraki cukrowe, zboże, ziemniaki i warzywa. Właśnie w tych dziedzinach rolnictwo jest najbardziej intensywne. Na 100 ha użytków rolnych produkuje się zboża – 23,6%; buraków cukrowych –  24,7%; ziemniaków – 18,8%; warzyw 9,2% jest to więcej niż średnio w kraju[2].(Załącznik 2)

Rozwój tych dziedzin rolnictwa zapewnia rosnący przemysł przetwórczy oraz bliskość do wielkiego miasta, do stolicy powiatu – Kowna. Wskaźnik urodzajności rolnictwa roślinnego nie dużo różni się od wskaźnika krajowego, ale tempo wzrostu tego wskaźnika w powiecie kowieńskim jest stanowczo większe w porównaniu z tempem wzrostu tego segmentu rolnictwa w kraju[3].

Intensywnie wdrażana jest reforma rolnictwa krajowego. Już jest zaakceptowane 59,9% podań o zwrocie praw własności na ziemię która została przywłaszczona oraz włączona w kołchozy po przyłączeniu Litwy do związku radzieckiego. Średnio na każdego kto ubiega się o zwrot ziemi przypada działka o powierzchni około 5,8 ha, w kraju średnio ta powierzchnia stanowi około 7,3 ha. Mniejsza powierzchnia zwracanych działek w powiecie spowodowana jest większą ilością pretendentów na zwrot działek. W powiecie zauważ się większy popyt na wynajem oraz kupno ziemi w porównaniu z innymi regionami Litwy[4].

            W powiecie na 1000 osób ludności wiejskiej przypada 48,7 zarejestrowanych gospodarstw rolnych, ten wskaźnik prawie się nie różni od krajowego. Według danych o rejestracji gospodarstw rolnych średnia powierzchnie gospodarstwa rolnego wynosi około 10,9 ha i dorównuje średniemu gospodarstwu rolnemu w całej Litwie. Mniejsze powierzchnie gospodarstw rolnych zależą od mniejszej powierzchni zwracanej ziemi oraz od specjalizacji gospodarstw leżących w pobliżu miast. W powiecie kowieńskim większa polaryzacja według wielkości powierzchni gospodarstw niż w całym kraju. Obok nie dużych gospodarstw rolnych których podstawową działalnością jest uprawa roli na własne potrzeby w dużym tempie wzrasta ilość gospodarstw o powierzchni 200 – 500 i więcej hektarów[5]. (Załącznik 3)

W wielkim stopniu zauważa się formowanie się gospodarstw specjalizujących się w przetwórstwie mlecznym, hodowli buraków cukrowych, nasiennictwie, hodowli drobiu i bydła oraz ogrodnictwo. Zwiększa się ilość gospodarstw dywersyfikowanych, na których obok uprawiania roli i bydła prowadzona jest inna działalność ekonomiczna niezwiązana z rolnictwem. Do najbardziej popularnych działalności ekonomicznych nie związanych z uprawą roli zalicza się następujące działalności: usługi świadczone w zakresie mechanizmów rolnych oraz maszyn wykorzystywanych w rolnictwie; przetwórstwo produkcji rolniczej (w większości mięsnej); bezpośrednia sprzedaż wyrobów przetwórstwa rolnego; przetwórstwo zasobów leśnych (tartaki); plecienie różnorodnych wyrobów z  rózg. W mniejszym stopniu jednak rozwija się turystyka oraz rybołówstwo na terenach wiejskich. Na terenie powiatu zauważa się rosnącą tendencje uprawiania nietradycyjnego rolnictwa. Na terenia powiatu zarejestrowane jest 20 gospodarstw ekologicznych, 8 gospodarstw specjalizujących się w rozprowadzaniu i krzyżowaniu różnych ras bydła i upraw rolnych, jest tu nie mało ras kóz oraz wiele rodzajów ziół, rzadkich warzyw i jagód. Specjalizację i dywersyfikację gospodarstw rolnych hamują konserwatywne motywacje rolników, brak doradztwa na terenach wiejskich oraz mała ilość inwestycji w rolnictwo. Największym problemem jest to, że rolnicy są starzy, a młodzież ucieka do miasta. Emeryci stanowią 64% całości rolników w powiecie Kowieńskim kiedy w kraju ten wskaźnik jest na nieco niższym poziomie i stanowi on 60%[6].

W powiecie Kowieńskim zarejestrowane jest 469 gospodarstw rolnych z których 250 (53,3%) są w stadium likwidacji. Podstawową przyczyną likwidacji gospodarstw rolnych jest nie efektywne gospodarowanie, brak konsolidacji między gospodarstwami, problemy w zarządzaniu gospodarstwami oraz nie efektywne zarządzanie majątkiem i finansami. W powiecie w większym stopniu niż w kraju zauważ się koncentrację dochodów gospodarstw rolnych w ręce kilku członków grupy rolników. Taka koncentracja kapitału pozwala efektywniej zarządzać gospodarstwami rolnymi, możliwość wykorzystania przewagi wielkiego gospodarstwa rolnego. Jednak takie procesy integracyjne zachodzące między małymi przedsiębiorstwami zachodzą tylko w niektórych gospodarstwach. Perspektywę na rozwój maja tylko 40-50 przedsiębiorstw z których większość znajduje się w rejonie Kiedajniajskim[7].

Powiat wśród innych powiatów wydziela duża ilość państwowych uczelń oraz należących do nich gospodarstw rolnych. Takiego typu gospodarstw państwowych w powiecie jest aż 19. Takie gospodarstwa nie posiadają celów produkcyjny oraz dochodowych lecz kształcą młodzież oraz spełniają misję badawczą. W tych gospodarstwach aktywnie prowadzone są badania w zakresie nasiennictwa oraz wyprowadzanie nowych ras bydła. Nasiona reprodukcyjne wysokiej jakości wyhodowane w tych gospodarstwach sprzedawane są nie tylko w powiecie Kowieńskim, ale także na całym terytorium Litwy[8].

W powiecie jest 17 wielkich gospodarstw cieplarnianych, ferm drobiowych i ferm hodowli świń, prawie we wszystkich wypadkach fermy te są sformowane z kapitału akcyjnego. Te gospodarstwa wydziela z pośród innych  nie tylko koncentracja kapitału i nowoczesne technologie, ale także i konkurencyjnoś na rynku litewskim. Takie gospodarstwa są w większym stopniu odporne na zmiany zachodzące na rynku krajowym[9].

Uzbrojenie techniczne gospodarstw rolnych w powiecie Kowieńskim jest na stosunkowo wielkim poziomie w porównaniu z innymi powiatami. Jednak z powodu niskiej aktywności inwestycyjnej w gospodarstwach dominuje technika pozostała z czasów komuny. Na polepszenie sytuacji rolników w zakresie uzbrojenia technicznego w niektórych gminach zostały stworzone oddziały doradztwa agrotechnicznego. Oddziały te zostały stworzone z inicjatywy władz gminnych. Takie oddziały doradcze są przy każdej szkole gospodarki rolnej. Jednak w dalszym ciągu jest słabo rozwinięta pomoc wzajemna między rolnikami w wykonywaniu prac mechanizacyjnych która pozwoliłaby zmniejszyć potrzeby inwestycyjne na nabycie nowej techniki mechanizacyjnej, na jej modernizację i eksploatację[10].

            Rolnicy nie mogą się obejść bez  wsparcia państwa. Pomoc państwa stała się bardziej systematyczna dopiero w roku 1997, kiedy został utworzony fundusz wsparcia rolnictwa.  Wsparcie rolnictwa w powiecie Kowieńskim nie wzrasta, jak to miałoby być, lecz maleje. Tak oto w roku 1998 wsparcie państwa wyniosło około 78 Lt/ha, w kraju jednak ten wskaźnik w roku 1998 był prawie dwukrotnie większy i wyniósł 147 Lt/ha. Na wdrażanie programów inwestycyjnych w przeliczeniu na jeden hektar użytków rolnych w roku 1998 przypadło zaledwie 22 Lt środków państwowych, kiedy w średnim w państwie na te same cele było przeznaczono około 26 Lt/ha. Większa część środków inwestycyjnych przeznaczona została na modernizację parku technicznego gospodarstw rolnych, wdrażanie nowych technologii, rozwój turystyki na terenach wiejskich oraz na niektóre inne programy[11].

Według danych statystycznych w 1999 roku poziom bezrobocia na terenach wiejskich powiatu Kowieńskiego wynosił około 4,53%. Wskaźnik bezrobocia w

powiecie jest najmniejszy w kraju. Uwarunkowane jest to kilkoma aspektami:

intensywna tradycyjna i nietradycyjna produkcja produktów rolnych; bardziej rozwinięte

dla rolnictwa małe i średnie przedsiębiorstwa; większa ilość miejsc pracy w urzędach państwowych; większa możliwość znalezienia pracy przez ludność wiejską w miastach powiatu ponieważ jest mały poziom bezrobocia w miastach powiatu Kowieńskiego w porównaniu z innymi powiatami Litwy[12].             Chociaż poziom bezrobocia w rolnictwie na terenie powiatu Kowieńskiego jest nie duży, ludność wiejska ma małe dochody w porównaniu z ludnością miejską. Małe dochody powoduje sezonowość prac i małą wydajność.  Rodziny mieszkające na wsi na jednego członka rodziny średnio otrzymują około 340 Lt. Ten wskaźnik jest  o 9% wyższy od średniego krajowego, lecz jest on o 24% mniejszy od dochodów ludności miejskiej. Małe dochody oraz mała ilość miejsc pracy powoduje, że w powiecie jest dużo osób wspieranych socjalnie. Tak w roku 1999 na tysiąc osób ludności wiejskiej przypada 27,2 osoby wspierane socjalnie[13].


[1] Lietuvos Agrarines Ekonomikos Institutas, „ Lietuvos żemes ukis.Regionine pletra“, VAGA, Vilnius 2000,   s. 45

[2] Tamże, s. 45

[3] Lietuvos Agrarines Ekonomikos Institutas, op. cit., s. 46.

[4] Materiały uzyskane w Administracji Powiatu Kowieńskiego.

[5] Tamże.

[6] Materiały uzyskane w Administracji Powiatu Kowieńskiego.

[7] Tamże.

[8] Tamże.

[9] Materiały uzyskane w Administracji Powiatu Kowieńskiego.

[10] Tamże.

[11] Tamże.

[12] Lietuvos Agrarines Ekonomikos Institutas, op.cit., s 56.

[13] Tamże, s. 56.

Zagrożenia dla polskiego rolnictwa

Rate this post

z czwartego rozdziału pracy magisterskiej

Włączenie polskiego rolnictwa w ramy Unii Europejskiej oznacza powstanie nie tylko szans, ale też zagrożeń. Rolnicy z ogromną rezerwą podchodzą do oferty wynikającej ze Wspólnej Polityki Rolnej. Obawiają się niekorzystnych zmian dotyczących produkcji rolnej, boją się pogłębiania trudności ze zbytem swoich produktów, ograniczenia wielkości produkcji, pogorszenia się sytuacji na wsi, a także tego, że mimo wsparcia dla rolników ze strony UE, dużo część rolników będzie musiała odejść z rolnictwa. Do podstawowych zagrożeń wynikających z integracji Polski z Unią Europejską należą:

Koszty dostosowań rolnictwa do UE. Wprowadzenie Wspólnej Polityki Rolnej w Polsce wiąże się kosztami budowy odpowiedniego aparatu administracyjnego. Dostosowania w obszarze sektora rolno-żywnościowego tak jak w pozostałych obszarach, są warunkiem koniecznym. Elementem tych dostosowań jest budowa aparatu administracyjnego. Z przeprowadzonych analiz wynika, że łączne koszty dostosowania do wymogów UE oraz niezbędnych działań modernizacyjnych oszacowano w okresie 1999-2004 na około 24,5 mld zł. Najbardziej kosztowne dostosowania nastąpiły w sektorze mleczarskim. Szacuje się, że w latach 2000-2004 koszty dostosowania pochłonęły 15,5 mld zł, w tym 13 mld pochłonęły gospodarstwa rolne sprzedające mleko.[1]

Efekt dostępu jednolitego rynku wewnętrznego. Wzajemne pełne otwarcie rynków nie oznacza nie tylko możliwości wzrostu eksportu polskich artykułów rolno-spożywczych na rynki UE, ale także wzrost eksportu artykułów produkowanych w pozostałych państwach członkowskich na rynki polskie, a co za tym idzie utrata części rynku na rzecz dostawców z Unii. Na rynku polskim będzie więcej żywności importowanej.

Wzrost cen produktów i kosztów produkcji. Objęcie polskiego rolnictwa mechanizmami Wspólnej Polityki Rolnej mogą spowodować wzrost cen produktów rolnych i kosztów produkcji. W wielu gospodarstwach nie dysponujących odpowiednimi zasobami pieniężnymi pogłębiać się będzie trudność finansowa, ponieważ zwiększone nakłady i wydatki będą z opóźnieniem rekompensowane potencjalnym wzrostem dochodów. Zwiększone nakłady, wydatki i koszty produkcji będą przekładać się na wzrost cen.

Gdy polskie artykuły będą drożeć, a przetwórstwo nie będzie w stanie konkurować cenowo, może nastąpić utrata części rynku na rzecz dostawców z UE i spowodować wyeliminowanie części krajowych producentów. Sytuacja ta doprowadzi do stopniowego odchodzenia producentów z rolnictwa, a co za tym idzie utratę dochodów i wzrost bezrobocia. Wzrost kosztów produkcji i wzrost cen wpłynie także na wzrost kosztów ponoszonych przez konsumentów. Przypuszcza się, że nastąpi wzrost kosztów produkcja żywności o 5,6 mld zł, co doprowadzi do wzrostu cen żywności o 6,6%. Najbardziej wzrosną ceny mleka, żywca wołowego i niektórych zbóż.[2]

Wykup ziem przez cudzoziemców. W porównaniu do innych krajów członkowskich Polska ma dosyć tanią ziemię i jest obawa, że zostanie wykupywana masowo przez cudzoziemców. Do 2004 roku wpłynęło 2759 wniosków o nabycie nieruchomości, z czego 1428 uzyskało zgodę przez MRiRW. Obszar gruntów rolnych, na których wydano zgodę to 3826,94 ha. Najwięcej wniosków o wykup ziemi złożyli Niemcy, Holendrzy, Austriacy oraz Brytyjczycy. Największym zainteresowaniem cieszą się grunty rolne położone w województwach dolnośląskim, wielkopolskim, mazowieckim, zachodniopomorskim i opolskim. Jak wynika z danych polskie obszary nie są obojętne cudzoziemcom, miejmy jednak nadzieję ze dzięki ustawie z 24 marca 1920 roku o nabywanie nieruchomości przez cudzoziemców, która będzie obowiązywała przez 12 letni okres przejściowy będzie stanowić skuteczny instrument w reglamentowaniu jej sprzedaży.[3]

Wzrost cen ziemi rolniczej i czynszów dzierżawczych. Przez wiele lat procesu transformacji produkcja rolna nie była zbyt dochodowa, wiec posiadanie ziemi nie było tytułem do uzyskania dodatkowych dochodów. Popyt na ziemię nie był zbyt wielki, zatem cena ziemi była niska. Zmieniło się to jednak po zakończeniu negocjacji akcesyjnych, gdy realne było uzyskanie dopłat bezpośrednich oraz innych form wsparcia z tytułu posiadania ziemi. W kraju nastąpił wzrost popytu na ziemię i wzrost jej ceny. Wzrost ceny ziemi z jeden strony cieszył właścicieli, gdyż podnosiła się ich wartość majątku, a z drugiej strony powiększenie gospodarstwa wiązało się z większymi kosztami niż dotychczas. Wzrost cen odczuli także dzierżawcy, którzy muszą płacić wyższy czynsz a także młodzi rolnicy rozpoczynający działalność rolniczą.[4]

Bezrobocie. Wiele lokalnych przedsiębiorstw przemysłu rolno-spożywczego, które nie spełniają standardów UE zostaną zamknięte, to oznacza w skali państwa utratę kilkudziesięciu tysięcy miejsc pracy. Do kolejnego pogłębienia bezrobocia przyczyni się wzrost cen produktów, kosztów produkcji oraz konkurencja ze strony dostawców UE. Przedsiębiorcy, którzy nie zdołają sprostać tym czynnikom będą musieli odejść z rolnictwa.


[1] Raport w sprawie korzyści i kosztów integracji Rzeczypospolitej Polskiej z UE, ukie.gov.pl

[2] Raport w sprawie korzyści i kosztów integracji Rzeczypospolitej Polskiej z UE, str. internetowa ukie.gov.pl.

[3] Nabywanie nieruchomości przez cudzoziemców w 2004 roku- Biuletyn Informacyjny wydawany przez MRiRW oraz ARiMR nr 3/2005/94.

[4] E. Kawecka-Wyrzykowska, E. Synowiec, Polska w Unii Europejskiej, IKiCHZ, Warszawa 2004.

Proces negocjacji akcesyjnych Polski do Unii Europejskiej – rolnictwo

Rate this post

Negocjacje akcesyjne w obszarze rolnictwa

Kolejnym istotnym elementem negocjacji akcesyjnych są limity produkcji, czyli ustalony dla Polski poziom produkcji tych produktów rolnych, które korzystają ze wsparcia z budżetu Unii. Polskim negocjatorom udało się osiągnąć zwiększenie, tzw. powierzchni bazowej o powierzchnię uprawy kukurydzy na kiszonkę, dzięki czemu powierzchnia bazowa wzrosła o 146tys. ha z 9217667 ha do poziomu 9 454 671 ha., natomiast plon referencyjny zbóż ustalono na 3 tony z 1 ha.[1] Powierzchnia bazowa jest to powierzchnia uprawy zbóż, roślin oleistych i wysokobiałkowych, do której przysługują dopłaty bezpośrednie.

Dla produktów roślinnych i ich przetworów, dla których UE stosuje limity produkcji, Polaka uzyskała następujące kwoty:

  • cukier – kwota A na zaopatrzenie rynku krajowego 1580 tyś. ton, kwota B na eksport z możliwością dopłaty do eksportu 91 926 ton
  • izoglukoza – kwota A-24 911 ton, kwota B- 1870 ton
  • skrobia ziemniaczane – 144 985 ton
  • tytoń – 37 933 tony
  • susz paszowy – 13 539 ton
  • len i konopie na włókno- 1386 ton

– pomidory do przetwórstwa – 194 639 ton.[2]

Oprócz limitów produkcji dla produktów roślinnych i ich przetworów Unia Europejska przyznała Polsce także limity produkcji zwierzęcej, wysokość premii dla hodowli krów mamek wynosi- 325 561 sztuk, a owiec-335 880 sztuk. Kwotę produkcji mleka ustalono dla naszego kraju na poziomie 9380 tys. ton, w tym kwotę hurtową na poziomie 8500 tys. ton i kwotę sprzedaży bezpośredniej w wysokości 464 tys. ton. Oprócz limitów produkcji roślinnej i produkcji zwierzęcej przyznano Polsce rezerwę restrukturyzacyjną w wysokości 416 tys. ton. „Rezerwa ta przewidziana jest na wzrost popytu na mleko ze względu na ograniczenie jego spożycia w gospodarstwach. Jak wynika z doświadczeń innych krajów, na przykład Danii w miarę koncentracji i specjalizacji gospodarstw rolnych w produkcji mleka zmniejsza się liczba jego producentów, którzy nie przestają być właścicielami gospodarstw rolnych, stając się nabywcami mleka. Wynegocjowana przez Polskę kwota produkcji mleka nie uwzględnia natomiast bardzo prawdopodobnego, a nawet całkiem pewnego wzrostu popytu na skutek wzrostu dochodów społeczeństwa a następnych latach.”[3]

[za miesiąc kontynuacja tej pracy magisterskiej]


[1] R. Majchrzak, K. Płatek, R. Jasiński: Dostosowanie polskiego sektora rolno-żywnościowego do wymogów określonych w systemie prawnym Unii Europejskiej, Gospodarstwo Pomocnicze Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Koszalinie, Koszalin 2003, s.29.

[2] Raport na temat rezultatów negocjacji o członkostwo Rzeczypospolitej Polskiej w Unii Europejskiej, Ministerstwo Spraw Zagranicznych- Urząd Komitetu Integracji Europejskiej, Warszawa 2002.

[3] E. Szot: op. cit., s.100.

Miejsce polskiego rolnictwa w rolnictwie europejskim

Rate this post
Polskie rolnictwo posiada duży potencjał produkcyjny w stosunku do rolnictwa krajów Unii Europejskiej, ale także odznacza się dużym zaniedbaniem rozwojowym, niską wydajnością i efektywnością, czego przykładem jest niski poziom wytwarzanej wartości dodanej netto na hektar, a także ujemne saldo w handlu artykułami rolno-żywnościowymi Polski z UE.[1] Przyczyną tych zjawisk jest opóźnienie cywilizacyjne, niski standard techniczny, zbyt duże zatrudnienie w rolnictwie, brak zorganizowania polskich rolników na rynkach rolno-żywnościowych, a także brak skutecznej promocji i wsparcia sektora rolno- żywnościowego. Zjawisko te pokazuje jak bardzo jest nam potrzebna restrukturyzacja i modernizacja polskiego rolnictwa oraz pomoc finansowa ze strony Unii.

Pomimo iż stan polskiego rolnictwa nie przedstawia się optymistycznie, to ma ono jednak pewne przewagi konkurencyjne względem rolnictwa krajów UE. Rolnictwo polskie zachowało tradycyjny charakter. Większość gospodarstw prowadzi produkcję wielokierunkową, stosując metody ekstensywne. Zużycie nawozów mineralnych i pestycydów jest kilkakrotnie mniejsze niż w krajach Unii Europejskiej, także produkcja zwierzęca jest ekstensywna i opiera się przede wszystkim na własnej bazie paszowej. Polskie rolnictwo, które nie jest nastawione na intensywną produkcję towarową nie wpływa znacznie na przekształcenie środowiska naturalnego oraz krajobrazu. Pozwala to na rozwój nie tylko rolnictwa ekologicznego, ale także działalności usługowej uzupełniającej lub zastępującej produkcję rolniczą.

Pomimo wielu różnic, przepaści, jakie dzielą polskie rolnictwo od unijnego to nasze odgrywa w polskiej gospodarce większą rolę niż w UE. Wynika to ze znacznie wyższego udziału rolnictwa w zatrudnieniu ogółem i z niskiego udziału w PKB. Udział polskiego sektora rolnego w tworzeniu PKB wynosił w 1989r.- 11.8%, 1996r.- 6%, 1997r.-5,1%, 1998r.- 4,9%. Dla porównania UE-15 udział ten kształtował się na poziomie średnio 1,7%, przy czym największy był w Grecji 6,7%, najniższy w Szwecji 0,5%. W Niemczech,

Wielkiej Brytanii, Finlandii oraz Luksemburgu wynosił 0,8%.[2]

Rolnictwo unijne od wielu lat znajduje się pod „parasolem” ochronnym, podczas gdy zakres ochrony polskiego rolnictwa jest znacznie mniejszy. Może to dać polskim rolnikom przewagę, mogą okazać się lepiej przygotowani do gospodarki rynkowej.

Polskie rolnictwo może śmiało konkurować z rolnictwem UE. Jest bardziej ekologiczne, ze względu na mniejszy zużycie nawozów sztucznych. Jest bardziej urozmaicone- w Polsce hoduje się wiele odmian, które w UE zostały wycofane, mimo to siła ekonomiczna naszych gospodarstw nie daje możliwości finansowania rozwoju z własnych środków. Dlatego też konieczna będzie pomoc Unii Europejskiej. Priorytetem dla Polski jest otwarcie rynku w Unii dla naszych produktów rolnych.


[1] Biuletyn Informacyjny-Wspólnoty Europejskie nr 12 ( 135) 2002

[2]   A. Stępniak, R. Zarudzki: Szanse i zagrożenia polskiego rolnictwa w okresie przedakcesyjnym, Regionalne Centrum Informacji Europejskiej, Gdańsk 2000.

Rolnictwo ekologiczne w rozszerzonej Europie

Rate this post
Mimo, że najnowsze dane nie są jeszcze dostępne, jest możliwe stwierdzenie, że rolnictwo ekologiczne w Europie wykazuje mały, ale stały wzrost. Zgodnie z Eurostat, w roku 2000 3.8 miliona hektarów (ha) było oddane rolnictwu ekologicznemu w 15 Krajach Członkowskich EU, reprezentując 3% z całości terenów użytkowanych rolniczo i wzrost o 67% od 1998. Liczba dzierżaw rolniczych w 2000 roku wynosiła nieco, powyżej 132 000, co przedstawia 2% ogólnej liczby dzierżaw rolniczych i wzrost o 32% od 19986.

FIBL (Instytut Badań na rzecz Rolnictwa Ekologicznego/Forschungsinstitut fur Biologischen Landbau) przedstawia następujący przegląd dotyczący sytuacji rolnictwa ekologicznego w Europie przed końcem 20027.

Tereny przeznaczone pod rolnictwo ekologiczne i liczba gospodarstw ekologicznych w Europie – statystyki na koniec 2002 roku dla większości Krajów Członkowskich3.

Kraj Rok Gospodarstwa

ekologiczne

% w stosunku do

wszystkich

gospodarstw

Hektary

Ekologiczne

% w

stosunku do areału rolniczego

Austria 2002 18.576 9,20 297.000 11,60
Belgia 2002 700 1,23 20.241 1,45
Bułgaria 2000 50 + 500 +
Bośnia i Hercegowina 2002 92 + 1.113 +
Chorwacja 1998 18 + 120 +
Cypr 2002 45 0,09 166 0,12
Czechy 2002 654 2,37 135.136 5,09
Dania 2002 3.714 5,88 178.360 6,65
Estonia 2002 583 0,20 30.552 3,00
Finlandia 2002 5.071 6,80 156.692 7,00
France 2002 11.177 1,55 509.000 1,70
Niemcy 2002 15.628 4,00 696.978 4,10
Grecja 2002 6.047 0,69 28.944 0,86
Węgry 2002 1.116 0,26 103.672 1,70
Islandia 2002 20 0,80 6.000 0,70
Irlandia 2002 923 0,70 29.850 0,70
Włochy 2002 49.489 2,14 1.168.212 8,00
Łotwa 2002 350 + 16.934 0,81
Lichtensztain 2002 41 20,50 984 26,40
Litwa 2002 393 + 8.780 0,25
Luksemburg 2002 48 2,00 2.004 2,00
Malta 2002 + 2,00 + +
Holandia 2002 1.560 1,70 42.610 2,19
Norwegia 2002 2.303 3,90 32.546 3,13
Polska 2002 1.977 + 53.515 0,36
Portugalia 2002 1.059 0,25 85.912 2,20
Rumunia 2001 1.200 + 40.000 0,27
Słowacja 2002 84 1,10 49.999 2,20
Słowenia 2002 1.150 0,15 15.000 +
Hiszpania 2002 17.751 1,47 665.055 2,28
Szwecja 2002 3.530 3,94 187.000 6,09
Szwajcaria 2002 6.466 10,80 107.000 10,00
Turcja 2001 18.385 0,09 57.001 0,14
Wielka

Brytania

2002 4.057 1,74 724.523 4,22
Jugosławia 2001 + + 15.200 0,30
SUMA   174.257   5.566.599  
+: W tych krajach rolnictwo ekologiczne istnieje, ale nie mamy danych.

W nowych Krajach Członkowskich rolnictwo ekologiczne również nabiera znaczenia. Jednak tereny przeznaczone pod gospodarowanie organiczne nie są tak duże jak w Krajach członkowskich Unii.

W Czechach przeobrażono więcej niż 5% terenów użytkowanych rolniczo, co daje wyższą sumę niż np. w Niemczech.

Wraz z przystąpieniem do Unii, które miało miejsce kilka miesięcy wcześniej, Kraje Wstępujące przystosowują obecnie swoje ustawodawstwo do zasad unijnych. Jak wspomniano wcześniej, Czechy, Estonia, Węgry, Łotwa, Litwa, Polska, Słowacja i Słowenia już mają przepisy wspierające i chroniące rolnictwo ekologiczne. Zarówno Czechy jak i Węgry są na liście UE Rozporządzenia nr 2092/91, w myśl, którego, mogą eksportować swoje produkty pochodzące z rolnictwa ekologicznego bez dalszych kontroli w UE.

Wielu rolników w krajów nowo przyjętych stosuje dużo bardziej ekstensywne metody gospodarowania. Oznacza to, że konwersja w rolnictwo ekologiczne jest dla nich dużo łatwiejsza. Producenci z tych krajów mogą oferować produkty pochodzące z rolnictwa ekologicznego o porównywalnie niskich cenach. Już teraz wzrastająca ilość produktów pochodzących z rolnictwa ekologicznego wliczając w to zboża, jest importowana do Unii. Aby unikać konkurencji i cen zaporowych, jest bardzo ważne promowanie rynku wewnętrznego w Krajach Wstępujących.

Od jakiegoś czasu wzrasta zarówno poparcie polityczne oraz poparcie opinii publicznej dla rolnictwa ekologicznego. Podczas konsultacji przeprowadzonej w Internecie w marcu 2003 dotyczącej Planu Działań dla Żywności i Rolnictwa Ekologicznego, opinia publiczna odnośnie przyszłości rolnictwa naturalnego jest jasna:

  • Bezpośrednie połączenie pomiędzy producentami a rynkiem musi zostać poprawione a kampanie informujące konsumentów powinny zostać nasilone: 92% respondentów ankiety internetowej uważa, że zwiększenie ilości dostępnych dla konsumentów informacji o produktach podniesie zainteresowanie tymi produktami.
  • Wsparcie dla rolnictwa ekologicznego powinno być zwiększone: 93% badanych, twierdzi, że należy upewnić się czy Wspólna Polityka Rolna UE dostarcza rolnictwu ekologicznemu niezbędnego wsparcia.
  • Fundusze na badania naukowe dla rolnictwa ekologicznego powinien być podniesione.
  • Instytucje kontrolujące i normy dla rolnictwa ekologicznego powinny być ujednolicone w obrębie całej Unii.

Rolnictwo organiczne z pewnością jest korzystne dla producentów z krajów wstępujących do Unii i krajów kandydujący, stosujących naturalne metody gospodarowania, które powinny być wykorzystywane, aby osiągać rolnictwo zrównoważone i sprawne gospodarowanie bogactwami naturalnymi.


5   Powyższe informacje zostały zaczerpnięte z Podręcznika pt. ”Czy rolnictwo Ekologiczne jest alternatywą dla Nowych Krajów Członkowskich?, ” przygotowanego przez Europejskie Biuro ds. Środowiska (EEB), grudzień 2003r.

6   Rolnictwo ekologiczne w Europie, Statystyki Źródłowe – Seria Energia i Środowisko – temat 8 – 2/2003, Eurostat, 2003

7   SOEL/FIBL survey data as of 2003 – organic-europe.net/europe_eu/statistics.asp